Atlético Madryt regularnie obserwuje 19-letniego Victora Froholdta z FC Porto jako długofalowe wzmocnienie środka pola. Duńczyk błyskawicznie urósł do roli kluczowego piłkarza u Francesco Farioliego, a jego kontrakt obowiązuje do 2030 r. z klauzulą wykupu w wysokości 85 mln euro. O pomocnika poważnie pyta też Brighton, a najbardziej realistyczny termin ewentualnego transferu to lato 2026.

W skrócie:
- Atlético i Brighton śledzą Duńczyka; Porto zabezpieczyło się klauzulą 85 mln €.
- Froholdt już „ukłuł” Atlético w sparingu i zgarnął hat-tricka nagród za sierpień w Portugalii.
- Ruch wcześniej niż w 2026 r. mało realny – kontrakt do 2030 r., u Farioliego pełni rolę premium-ósemki.
Dlaczego właśnie Froholdt? Co widzi w nim Atlético
Atlético ma bardzo świeżą próbkę „na żywo”: w sierpniu Porto pokonało madrytczyków 1:0 po bramce 19-latka. To nie anegdota – to realny „scouting moment”, który często inicjuje długie śledzenie profilu przez klub Simeone. „Gol przed przerwą, mocny strzał w długi róg” – relacjonował hiszpański dziennik, podkreślając, że Duńczyk z miejsca wyglądał jak kandydat do „steru” w drugiej linii Smoków.
Boiskowo Froholdt „czyta” mecz jak nowoczesna nr 8/6: potrafi przyspieszyć wymianę podań w półprzestrzeniach, a pod presją rzadko traci piłkę – analizy branżowe lokują go w ścisłej czołówce młodych pomocników pod kątem utrzymania posiadania w presji. To dokładnie ta umiejętność, której Atlético brakowało po odejściu/odsunieciu części dotychczasowej obsady środka.
Twarde dane? W samej lidze 2025/26 ma już 8 wyjść w jedenastce, 1 gola, 3 asysty i 688 minut na boisku (średnia nota 7,48 w FotMob). Jak na nastolatka – produkcja i dojrzałość ponad metrykę. citeturn5view0
Porto nie musi sprzedawać (i na pewno nie za bezcen)
Smoki kupiły go z Kopenhagi latem za ok. 20 mln € + 2 mln zmiennych, wiążąc kontraktem do 2030 r. i „przyspawując” klauzulę wykupu na poziomie 85 mln €. To precyzyjna polityka: oddajesz, kiedy chcesz i za cenę, którą sam definiujesz. Sam piłkarz mówił po podpisie: „Jestem zaszczycony, że tu jestem. FC Porto to ogromny klub”. Farioli – świeżo nagrodzony Trenerem Miesiąca – uczynił z Duńczyka centralny element układu 4-3-3.
Efekt? Wejście „na pełny regulator”: Froholdt w sierpniu zgarnął komplet wyróżnień od Ligi Portugal – Piłkarz Miesiąca, Młody Piłkarz Miesiąca i Pomocnik Miesiąca. W debiucie ligowym trafił też po stałym fragmencie (główka po rogu Veigi). To nie jest profil „na szybki flip” – Porto w takim scenariuszu celowo winduje cenę i dopala narrację sportową.
Rynek i konkurencja: Brighton naciska, a w Madrycie trwa przebudowa środka
Informacje o regularnym skautingu Atlético i intensywnym zainteresowaniu Brighton podał TEAMtalk; doniesienie podchwyciły m.in. ESPN i agregatory transferowe. W tle przewija się termin „lato 2026” – logiczny, biorąc pod uwagę długi kontrakt i fakt, że Porto właśnie buduje wokół niego projekt Farioliego. Co więcej, w „radarze” Atleti są też inni środkowi pomocnicy (Mainoo, Tielemans, Soler), co sugeruje szerokie poszukiwania profilu 8/6.
Kontekst madrycki sprzyja „odmłodzeniu”: Koke ma 33 lata, Saúl po latach w Atleti odszedł do Flamengo, a Rodrigo De Paul w 2025 r. wyjechał do Interu Miami. W tym układzie „press-resistant” ósemka, która łączy progresję piłki z pracą bez, to priorytet – i dokładnie takim „produktem” stał się Froholdt.
W Anglii znak rozpoznawczy Brighton pod Fabianem Hürzelerem – wysokie tempo i czysta technika w środkowej tercji – też idealnie pasuje do Duńczyka. Suma tych wektorów i „parasol” klauzuli 85 mln € każą jednak zakładać, że jeśli licytacja wystartuje, to na warunkach Porto i raczej po pełnym sezonie 2025/26.

