Jan Tomaszewski nie przebierał w słowach komentując tegoroczne wyniki plebiscytu Złotej Piłki. W rozmowie z „Super Expressem” legendarny bramkarz reprezentacji Polski wyraził niezadowolenie z pozycji Roberta Lewandowskiego w finalnym zestawieniu. Przy okazji były reprezentant niespodziewanie zaatakował obecnego trenera FC Barcelony, Hansiego Flicka, sugerując, że nie powinien on pozostać na swoim stanowisku.

W skrócie:
- Jan Tomaszewski uważa, że Robert Lewandowski zasłużył na wyższą pozycję w plebiscycie Złotej Piłki
- Były bramkarz reprezentacji Polski skrytykował trenera Barcelony Hansiego Flicka, mówiąc, że „niezbyt dobrze się spisuje”
- Tomaszewski wprost stwierdził, że umowa niemieckiego szkoleniowca z katalońskim klubem nie powinna zostać przedłużona
Lewandowski niedoceniony według Tomaszewskiego
Jan Tomaszewski, który nigdy nie ukrywał swojego zamiłowania do wyrażania kontrowersyjnych opinii, tym razem wziął na celownik wyniki plebiscytu Złotej Piłki. W wywiadzie dla „Super Expressu” legendarny bramkarz stwierdził, że Robert Lewandowski powinien znaleźć się wyżej w końcowym zestawieniu. Polski napastnik, mimo dobrej formy w ostatnich miesiącach, nie znalazł się w czołówce rankingu, co według Tomaszewskiego jest niesprawiedliwe i nie odzwierciedla jego rzeczywistego wkładu w grę Barcelony.
„Robert zasługiwał na zdecydowanie wyższe miejsce. Jego forma i liczby, które osiąga w tym sezonie, powinny być docenione przez głosujących,” – argumentował były reprezentant Polski.
Niespodziewany atak na Flicka
Co zaskoczyło wielu obserwatorów, Tomaszewski podczas swojej wypowiedzi nagle zmienił temat i przeszedł do ostrej krytyki obecnego trenera Barcelony. Hansi Flick, który objął stanowisko szkoleniowca katalońskiego klubu stosunkowo niedawno, stał się celem niespodziewanego ataku ze strony polskiego bramkarza.
„Pan Niemiec niezbyt dobrze się spisuje. Patrząc na to, jak prowadzi zespół, jestem zdania, że jego umowa z klubem nie powinna zostać przedłużona,” – stwierdził bez ogródek Tomaszewski.
Wypowiedź ta jest tym bardziej zaskakująca, że Barcelona pod wodzą Flicka prezentuje się bardzo dobrze w bieżącym sezonie. Katalończycy prowadzą w tabeli La Liga i notują dobre wyniki w Lidze Mistrzów. Na gali Złotej Piłki klub reprezentowali jego zawodnicy, w tym Lamine Yamal, który zajął drugie miejsce w końcowym głosowaniu.
Kontrowersje wokół Złotej Piłki
Tegoroczna gala Złotej Piłki wzbudziła wiele kontrowersji, nie tylko w Polsce. Triumf Rodri, pomocnika Manchesteru City, zaskoczył wielu ekspertów, którzy wskazywali Viniciusa Juniora z Realu Madryt jako głównego faworyta. Barcelona mogła pochwalić się drugim miejscem dla swojego młodego talentu Lamine Yamala, co potwierdza dobrą pracę klubu z młodzieżą.
Tomaszewski nie jest jedynym polskim ekspertem, który krytycznie wypowiedział się o wynikach plebiscytu, jednak jego niespodziewany atak na Hansiego Flicka wydaje się być najbardziej zaskakującym elementem całej wypowiedzi. Pozostaje pytanie, czy krytyka byłego bramkarza ma jakiekolwiek merytoryczne podstawy, czy jest jedynie próbą zwrócenia na siebie uwagi mediów.

