W Radomiaku Radom rośnie napięcie między trenerem Joao Henriquesem a zawodnikami. Po wtorkowym treningu, który w złości miał opuścić Maurides, posada portugalskiego szkoleniowca jest coraz bardziej zagrożona.

Poważna sytuacja w Radomiaku
Sytuacja w Radomiaku Radom staje się coraz poważniejsza po ostatniej ligowej porażce z Widzewem Łódź. Jak poinformował dziennikarz Sebastian Staszewski w portalu X, zła atmosfera przeniosła się na wtorkowe zajęcia zespołu. Według tych doniesień, trening w nerwowej atmosferze, samowolnie i przedwcześnie, opuścił jeden z czołowych zawodników, Maurides. To zdarzenie ma być efektem narastających nieporozumień na linii sztab szkoleniowy – piłkarze.
Problemy trenera Henriquesa nie są nowe, chociaż ostatnio udało mu się je załagodzić, zdobywając cenne punkty w lidze. Może się okazać jednak, że to tylko cisza przed burzą, jednak taką, podczas której szkoleniowca Radomiaka nic nie będzie w stanie uratować.
Feio przyjdzie do Radomiaka Radom?
W obliczu kryzysu w zespole, w Radomiu ponownie ma być rozważana zmiana na stanowisku pierwszego trenera. Głównym kandydatem do zastąpienia Joao Henriquesa pozostaje jego rodak, Gonçalo Feio. Były szkoleniowiec Legii Warszawa jest łączony z Radomiakiem nieprzypadkowo.
Zwolennikiem zatrudnienia Feio ma być dyrektor sportowy „Zielonych”, António Ribeiro, który prywatnie dobrze zna 35-letniego trenera. Dodatkowym punktem wspólnym jest fakt, że brat dyrektora Ribeiro pełni funkcję asystenta w sztabie szkoleniowym Feio. Temat ten może nabrać tempa w najbliższych dniach, zwłaszcza że Radomiaka czeka trudne spotkanie. W najbliższej kolejce zajmujący 10. miejsce w tabeli (15 punktów) Radomiak zmierzy się ze znakomicie spisującą się w tym sezonie Wisłą Płock (4. miejsce w tabeli).

