Real Madryt ma jasny plan na lato 2026 – Nico Paz wróci na Santiago Bernabeu. Florentino Perez osobiście przekazał informację Xabiemu Alonsomu, że operacja jest „praktycznie sfinalizowana”. Madrycki klub uruchomi klauzulę wykupu za jedyne 9-10 milionów euro, co w dzisiejszych realiach brzmi jak transferowy rabunek stulecia.

W skrócie:
- Real Madryt aktywuje klauzulę wykupu za Paza już w 2026 roku za 9-10 mln euro
- Florentino Perez osobiście poinformował Xabiego Alonso o zbliżającym się transferze
- Como odrzuciło ofertę Tottenhamu za 70 milionów euro, czekając na powrót Argentyńczyka do Madrytu
Perez robi miejsce dla Paza – dwie gwiazdy opuszczą Madryt
Real Madryt przygotowuje grunt pod powrót swojego wychowanka, a kluczem do operacji jest sprzedaż dwóch zawodników o podobnym profilu. Według hiszpańskich mediów Dani Ceballos i Brahim Diaz odejdą z klubu pod koniec sezonu, co otworzy drzwi dla 21-letniego Argentyńczyka. „Byłoby szaleństwem nie próbować zatrzymać go do samego końca” – przyznał Carlalberto Ludi, dyrektor sportowy Como, dla Corriere dello Sport, jednocześnie zdając sobie sprawę z nieuchronności transferu.
Decyzja o nieuruchamianiu klauzuli wykupu latem 2025 roku (za 8 milionów euro) była podyktowana brakiem miejsca w kadrze. Ceballos ostatecznie nie zmienił barw klubowych, co zablokowało powrót Paza. Teraz sytuacja jest inna – Xabi Alonso potrzebuje świeżej krwi w środku pola, a Perez wie, że obecna wycena rynkowa Paza (35 milionów euro według Transfermarkt) czyni tę operację niezwykle opłacalną inwestycją.
Como kontra wielkie kluby – Paz zostaje we Włoszech jeszcze rok
Tottenham złożył ofertę opiewającą na 70 milionów euro, ale zarówno Como, jak i sam zawodnik odmówili latem 2025 roku. Chelsea i Manchester United również monitorowały sytuację Argentyńczyka, lecz Real Madryt zachował pełną kontrolę nad przyszłością swojego byłego wychowanka dzięki klauzulom zapisanym w kontrakcie. Klub z Valdebebas ma nie tylko opcję wykupu, ale także 50% praw do odsprzedaży i prawo do wyrównania każdej oferty.
„Paz ma klub i wspólnotę, która go kocha. Zobaczymy, czy to wystarczy” – stwierdził enigmatycznie Ludi w rozmowie ze Sky Sport przed meczem z Atalantą w październiku. Dyrektor Como doskonale wie, że więź emocjonalna nie zatrzyma maszyny marketingowej Realu Madryt. Fabrizio Romano potwierdził w sierpniu, że klub z Madrytu planuje zrekompensować Como stratę finansową, płacąc znacznie więcej niż wymaga tego klauzula – prawdopodobnie od 35 do 40 milionów euro, czyli kwotę zbliżoną do tej, którą zaoferował Tottenham.
Alonso będzie miał swojego dyrygenta – Paz idealnie pasuje do systemu
Xabi Alonso, który przejął stery w Realu Madrycie w maju 2025 roku po Carlo Ancelottim, już zidentyfikował Paza jako element układanki swojego projektu. Młody Argentyńczyk wyróżnia się wizją gry, umiejętnością rozegrania piłki i skutecznością w kluczowych momentach. W sezonie 2024/25 zaliczył 35 meczów w Serie A, zdobył 6 bramek i zanotował 9 asyst, a w sierpniu 2025 roku otrzymał nagrodę Rising Star jako najlepszy młody zawodnik miesiąca we Włoszech.
Według doniesień DefensaCentral, w madryckim ośrodku szkoleniowym w Valdebebas obserwuje się jego mecze z dużym zainteresowaniem. „Wszyscy są mile zaskoczeni tempem jego ewolucji – lepszą fizycznością, charakterem i obecnością na boisku” – informuje źródło związane z La Fabrica. Paz zna korytarze ośrodka treningowego jak własną kieszeń, co znacząco skróci okres adaptacji. Już jako junior uczestniczył w treningach pierwszej drużyny i meczach towarzyskich, co daje mu przewagę psychologiczną nad innymi młodzieżowcami.
Trener Bayer Leverkusen, z którym Alonso zdobył historyczny dublet Bundesligi i Pucharu Niemiec w 2024 roku, cenił sobie właśnie takich graczy – technicznych, inteligentnych taktycznie i zdolnych do podnoszenia poziomu gry całego zespołu. Paz doskonale wpasowuje się w ten profil, a jego doświadczenie z wymagającej taktycznie Serie A tylko zwiększa jego wartość.
Co więcej, Argentyńczyk zaczyna regularnie pojawiać się w kadrze narodowej Albicelestes pod wodzą Lionela Scaloniego. W marcu 2025 roku otrzymał powołanie na mecze eliminacji do Mistrzostw Świata z Urugwajem i Brazylią, co potwierdza jego rosnący status na arenie międzynarodowej. Jeśli utrzyma formę i będzie częścią kadry na Mundial 2026, jego powrót do Madrytu będzie miał jeszcze większy ciężar gatunkowy.
Transferowy biznes stulecia – 10 milionów za piłkarza wartego czterokrotnie więcej
Klauzula wykupu zapisana w kontrakcie Paza to prawdziwy majstersztyk negocjacyjny Realu Madryt. Klub sprzedał go do Como w sierpniu 2024 roku za 6 milionów euro, zachowując przy tym szereg mechanizmów kontrolnych. Oprócz opcji wykupu za 9 milionów w 2026 roku (lub 10 milionów w 2027), Real posiada 50% praw do kolejnej sprzedaży oraz prawo do wyrównania każdej oferty złożonej przez inny klub.
CBS Sports określił tę strukturę kontraktową jako „pełną kontrolę nad przyszłością Paza”. Como w praktyce stało się „szkołą dokształcającą” dla madryckich talentów, podobnie jak to miało miejsce z innymi wypożyczeniami i transferami z klauzulami. Dla włoskiego klubu to jednak nie stracona inwestycja – według Sport Mediaset, Real Madryt jest gotów zapłacić Como dodatkowe 35-40 milionów euro jako rekompensatę za rozwój zawodnika, co praktycznie pokrywa stratę z odrzuconej oferty Tottenhamu.
Paz nie jest jedynym celem Madrytu w ramach polityki „odzyskiwania talentów z La Fabrica”. Klub monitoruje również Chemę Andrésa z VfB Stuttgart, innego wychowanka akademii, którego transfer miałby kosztować około 10-12 milionów euro. Łączny koszt obu operacji nie przekroczyłby 25 milionów euro, co w dzisiejszych realiach jest śmiesznie niską kwotą za dwóch młodych pomocników o ogromnym potencjale. Dla porównania, transfer Rodri czy Adama Whartona kosztowałby Real co najmniej 50-60 milionów euro każdy.

