Carlos Alcaraz, świeżo po zwycięstwie w Japan Open, dołączył do Igi Świątek w krytyce napiętego kalendarza rozgrywek tenisowych. Hiszpan otwarcie przyznał, że rozważa pomijanie niektórych obowiązkowych turniejów w przyszłości, aby chronić swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Jego wypowiedź stanowi kolejny głos w rosnącej dyskusji na temat obciążeń, jakim poddawani są tenisiści w trakcie sezonu.

W skrócie:
- Alcaraz po wygranej w Japan Open krytykuje napięty kalendarz rozgrywek i zbyt wiele obowiązkowych turniejów
- Hiszpan wspiera stanowisko Igi Świątek i rozważa pomijanie niektórych obowiązkowych imprez w przyszłości
- Obaj czołowi tenisiści zwracają uwagę na fizyczne i psychiczne obciążenie związane z intensywnym harmonogramem gry
Alcaraz zwycięża w Tokio i zabiera głos w sprawie kalendarza
Carlos Alcaraz, lider światowego rankingu, zdobył swój pierwszy tytuł Japan Open we wtorek, pokonując Amerykanina Taylora Fritza w dwóch setach na korcie Ariake Colosseum. Hiszpański tenisista zrewanżował się tym samym za niedawną porażkę z Fritzem podczas Laver Cup. Zwycięstwo to było jego ósmym tytułem turniejowym w tym sezonie i 24. trofeum w karierze singlowej.
Mimo radości ze zwycięstwa, Alcaraz wykorzystał konferencję prasową po meczu, aby poruszyć problematyczną kwestię rosnącej liczby obowiązkowych turniejów w tenisie. „Myślę, że harmonogram jest naprawdę napięty” – powiedział, przyznając, że taki system ma poważny wpływ na kondycję fizyczną zawodników. Zwrócił uwagę, że przepisy wymagające udziału w turniejach rangi Masters 1000, 500 i innych imprezach pozostawiają niewiele przestrzeni na odpoczynek.
„Wprowadzają zasady, że musimy grać w Masters 1000, turniejach rangi 500 i innych. Ale jest zbyt wiele reguł, które nie pozwalają nam, tenisistom, mieć wyboru, czy chcemy grać, czy nie” – argumentował Hiszpan podczas konferencji prasowej.
Solidarność z Igą Świątek i przyszłe decyzje
Alcaraz wyraźnie okazał wsparcie dla stanowiska Igi Świątek, która niedawno również skrytykowała zasady WTA dotyczące obowiązkowych turniejów. „Zgadzam się z Igą i myślę, że wielu graczy zrobi to samo” – stwierdził Hiszpan, odnosząc się do protestu polskiej tenisistki.
Lider światowego rankingu nie ukrywał, że stoi przed trudnymi decyzjami dotyczącymi swojego kalendarza startów: „Szczerze mówiąc, muszę rozważyć w przyszłości, czy powinienem opuścić niektóre obowiązkowe turnieje, aby utrzymać dobrą kondycję fizyczną. Mentalnie jest to również bardzo wymagające.„
Jego wypowiedź sugeruje możliwą zmianę w podejściu czołowych tenisistów do zarządzania swoim sezonem, gdzie priorytetem może stać się zdrowie fizyczne i psychiczne, nawet kosztem kar za opuszczanie obowiązkowych turniejów.
Świątek podczas niedawnego China Open również nie kryła swojego niezadowolenia, opisując sezon jako „długi” i „intensywny”. Sześciokrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych skrytykowała zasady WTA, które zmuszają zawodniczki do udziału we wszystkich turniejach wielkoszlemowych, dziesięciu imprezach WTA 1000 i sześciu turniejach WTA 500.
„Być może będę musiała wybrać niektóre turnieje i opuścić je, mimo że są obowiązkowe” – mówiła dziennikarzom Świątek, nazywając te zasady „dość szalonymi”. Intensywna seria turniejów na kortach twardych, rozpoczynająca się od Washington Open, przez Canadian Open i Cincinnati Open, US Open, China Open i Japan Open, z nadchodzącymi Masters w Szanghaju i Paryżu, ewidentnie odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym zawodników.
Wyzwania intensywnego kalendarza tenisowego
Wymagający harmonogram tenisowy staje się coraz większym problemem dla zawodników z najwyższej półki. Turnieje następują jeden po drugim, często w różnych strefach czasowych i na różnych kontynentach, co powoduje dodatkowe obciążenie dla organizmu.
Dla czołowych tenisistów, którzy regularnie dochodzą do późnych faz turniejów, problem jest jeszcze bardziej dotkliwy. Alcaraz i Świątek, jako liderzy swoich rankingów, są szczególnie narażeni na kumulujące się zmęczenie fizyczne i psychiczne, ponieważ ich sezon często trwa dłużej z powodu większej liczby rozegranych meczów.
Wypowiedzi Alcaraza i Świątek mogą być sygnałem nadchodzących zmian w tenisie zawodowym. Jeśli czołowi zawodnicy zaczną regularnie opuszczać obowiązkowe turnieje, organizacje ATP i WTA mogą być zmuszone do przemyślenia obecnego systemu, aby lepiej chronić zdrowie sportowców i zapewnić długowieczność ich karier.
