Ogromny niepokój zapanował w szatni FC Barcelona po wczorajszym meczu z Celtą Vigo na Estadio Olímpico Montjuïc. Robert Lewandowski, kluczowy napastnik katalońskiego klubu, musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda lewej nogi. Wydarzenie to wywołało prawdziwy alarm w klubie, gdyż uraz może wykluczyć Polaka z gry na najbliższe 2-3 tygodnie.

Najważniejsze informacje:
- Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda lewej nogi podczas meczu z Celtą Vigo
- Polak może pauzować od 2 do 3 tygodni, co stawia pod znakiem zapytania jego udział w finale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt
- Istnieje również zagrożenie, że ominie półfinałowe mecze Ligi Mistrzów z Interem Mediolan
- Kontuzja nastąpiła w 76. minucie spotkania, gdy Lewandowski od razu poprosił o zmianę
- W niedzielę napastnik przejdzie szczegółowe badania, które określą dokładny zakres urazu
Lewandowski wyłączony z gry na 2-3 tygodnie
Kontuzja nie mogła nadejść w gorszym momencie dla Barcelony, która stoi przed kluczowymi meczami sezonu. Za tydzień Blaugrana zmierzy się z odwiecznym rywalem, Realem Madryt, w finale Pucharu Króla na stadionie La Cartuja w Sewilli. Ponadto na horyzoncie są półfinały Ligi Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan, które również mogą odbyć się bez udziału polskiego napastnika.
Do zdarzenia doszło w 76. minucie sobotniego spotkania, gdy Lewandowski nagle złapał się za udo i natychmiast zasygnalizował potrzebę zmiany. Hansi Flick błyskawicznie zareagował, wprowadzając na boisko Daniego Olmo, a równocześnie Gaviego, który zastąpił Fermína.
„Widzieliśmy jak Robert od razu pokazał na ławkę, że coś jest nie tak. To nigdy nie jest dobry znak, gdy zawodnik sam prosi o zmianę” – komentował jeden z klubowych fizjoterapeutów obecny przy ławce rezerwowych.
Pesymistyczne prognozy dla polskiego napastnika
Według pierwszych doniesień ze środowiska Lewandowskiego, prognozy nie są optymistyczne. Otoczenie piłkarza obawia się, że uraz może wykluczyć go z gry nawet na trzy tygodnie, co automatycznie przekreśliłoby jego szanse na występ w finale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt, zaplanowanym na następną sobotę.
„Sztab medyczny jest bardzo ostrożny w ocenach, ale pierwsze badania nie napawają optymizmem” – przekazało źródło bliskie zawodnikowi. „Robert czuje dyskomfort w mięśniu dwugłowym uda, a tego typu urazy zwykle wymagają minimum dwutygodniowej przerwy.”
W niedzielę Lewandowski przejdzie szczegółowe badania, które ostatecznie określą zakres kontuzji i czas rehabilitacji. Jeśli najgorsze obawy się potwierdzą, Polak mógłby wrócić do gry dopiero na El Clásico w ramach rozgrywek La Liga, które odbędzie się 11 maja o godzinie 16:15.
Problemy kadrowe przed kluczowymi meczami
Absencja Lewandowskiego stawia Hansiego Flicka przed poważnym problemem taktycznym. Polski napastnik jest nie tylko głównym strzelcem Barcelony w tym sezonie, ale również kluczowym elementem systemu gry, jaki preferuje niemiecki szkoleniowiec.
„Będziemy musieli wymyślić alternatywne rozwiązania. Mamy kilku graczy, którzy mogą występować na pozycji napastnika, ale żaden z nich nie ma takiego doświadczenia i instynktu strzeleckiego jak Robert” – przyznał jeden z asystentów Flicka w rozmowie z klubowymi mediami.
Jako potencjalni zastępcy Lewandowskiego wymieniani są Ferran Torres oraz opcjonalnie Raphinha, który mógłby zostać przesunięty do środka ataku. Innym rozwiązaniem może być wystawienie „fałszywej dziewiątki” w postaci Daniego Olmo lub Pedriego.
Dramat po emocjonującym zwycięstwie
Co ironiczne, kontuzja Lewandowskiego nadeszła podczas jednego z najbardziej emocjonujących meczów Barcelony w tym sezonie. Katalończycy pokonali Celtę Vigo 4:3 po niezwykłej remontadzie, umacniając swoją pozycję lidera La Liga.
„To zwycięstwo smakuje gorzko ze względu na kontuzję Roberta” – skomentował kapitan drużyny po meczu. „Wiemy, jak bardzo chciał zagrać w finale przeciwko Realowi. Teraz musimy pokazać, że potrafimy wygrywać także bez niego.”
Co dalej z sezonem Barcelony?
Kontuzja Lewandowskiego w meczu z Celtą Vigo stawia pod znakiem zapytania końcówkę sezonu dla Barcelony. Katalończycy walczą o potrójną koronę – mistrzostwo La Liga, Puchar Króla oraz Ligę Mistrzów.
Dotychczas polski napastnik był kluczowym elementem tej walki, strzelając bramki w najważniejszych momentach sezonu. Jego ewentualna absencja w finale Pucharu Króla oraz półfinałach Ligi Mistrzów znacząco obniża szanse Blaugrany na komplet tytułów.
„Będziemy walczyć do końca, niezależnie od przeciwności. Ta drużyna wielokrotnie udowadniała swój charakter” – zapewnił Hansi Flick na pomeczowej konferencji prasowej. „Oczywiście, wolałbym mieć Roberta do dyspozycji, ale jeśli okaże się to niemożliwe, znajdziemy sposób, by sobie poradzić.”
Pozostaje mieć nadzieję, że niedzielne badania przyniosą lepsze wieści niż początkowe prognozy. Barcelona i jej kibice z niecierpliwością oczekują na oficjalny komunikat medyczny, który powinien zostać opublikowany jeszcze w niedzielę wieczorem.
Dla Roberta Lewandowskiego to kolejny pechowy moment w karierze, gdy kontuzja przychodzi tuż przed najważniejszymi meczami sezonu. Podobna sytuacja miała miejsce w 2021 roku, gdy będąc jeszcze zawodnikiem Bayernu Monachium, doznał urazu wykluczającego go z ćwierćfinałów Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain.