Ajax Amsterdam otrzymał swego czasu ofertę kupna Jana Faberskiego. Słynny klub nie zgodził się jednak na sprzedaż Polaka. Zamiast tego zaproponował mu regularną grę w lidze holenderskiej na wypożyczeniu. To był strzał w dziesiątkę, bo skrzydłowy z naszego kraju coraz częściej błyszczy, a mówi się, że jego potencjał jest jeszcze większy.

Nie sprzedał, a przedłużył kontrakt do 2030 roku
Faberski trafił do Ajaxu w 2022 roku z Jagiellonii Białystok i występował głównie w Jong Ajax — rezerwach rywalizujących w holenderskiej Eerste Divisie. W sezonie 2024/25 zagrał tam 35 meczów, trafiając do siatki 4 razy i notując 3 asysty. Debiut na poziomie seniorskiej drużyny Ajaxu to nadal kwestia czasu, dlatego klub zdecydował się zapewnić mu regularne występy w Eredivisie, wypożyczając go do PEC Zwolle.
W nowym klubie Faberski szybko zaczął zbierać doświadczenie na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Holandii. Do tej pory rozegrał 5 spotkań, spędzając łącznie około 243 minut na boisku. Zanotował już jedną asystę, a jego zaangażowanie zarówno w ofensywne akcje, jak i pressing, jest chwalone przez trenera. Holenderskie media podkreślają, że zawodnik z Polski jest odważny i szybko odnalazł się w nowej rzeczywistości.
Ajax w umowie wypożyczenia zabezpieczył się przed opcją wykupu przez PEC Zwolle, sygnalizując zamiar dalszego wykorzystania młodego skrzydłowego. Ten ruch ma pozwolić Faberskiemu na dalszy rozwój i powrót do Amsterdamu już jako zawodnik gotowy na grę w pierwszym zespole.
Sezon 2025/26 może okazać się dla Faberskiego przełomowy — regularna gra na wysokim poziomie w Holandii stawia go w gronie najciekawszych polskich talentów za granicą. Ajax liczy, że wkrótce wykorzysta pełnię jego potencjału, a on sam krok po kroku realizuje swoją ścieżkę do seniorskiej piłki na międzynarodowym poziomie.

