Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie stoi pod znakiem zapytania. Polski napastnik, którego kontrakt wygasa z końcem czerwca przyszłego roku, nie zdradził jeszcze swoich planów. Według arabskiego źródła „Al-Riyadh”, bardzo prawdopodobnym kierunkiem dla 36-letniego snajpera jest Arabia Saudyjska, która kusi gwiazdora wielomilionowym kontraktem.

W skrócie:
- Kontrakt Lewandowskiego z Barceloną wygasa w czerwcu 2026 roku
- Arabia Saudyjska jest najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla Polaka
- Barcelona negocjuje przedłużenie umowy do 2027 roku, ale Lewandowski może być niezadowolony z krytyki w hiszpańskich mediach
Saudyjskie miliony kontra katalońska duma
Chociaż przedstawiciel agencji Lewandowskiego, Gol International, zaprzecza jakoby toczyły się już rozmowy z saudyjskimi klubami, to jednocześnie przyznaje, że przeprowadzka do ligi saudyjskiej w ciągu najbliższego roku jest bardzo prawdopodobna. Nie jest to zresztą pierwsza taka informacja – doniesienia o zainteresowaniu ze strony bogatych klubów z Bliskiego Wschodu pojawiają się regularnie od miesięcy.
Barcelona nie zamierza jednak tak łatwo pozwolić odejść swojemu czołowemu strzelcowi. Katalończycy prowadzą negocjacje w sprawie przedłużenia umowy z Lewandowskim do 2027 roku, co oznaczałoby, że „Lewy” grałby w barwach Blaugrany nawet do 38. roku życia. Jednak nawet dla klubu tej rangi trudno będzie konkurować finansowo z petrodolarami płynącymi z Arabii.
Co ciekawe, hiszpańskie źródło „El Nacional” donosi, że polski napastnik jest sfrustrowany ciągłą krytyką swoich występów w Hiszpanii. Być może zmiana otoczenia pozwoliłaby mu uciec od medialnej presji, a jednocześnie zapewnić sobie bajeczny kontrakt na zakończenie kariery.
Plan Barcelony na przyszłość bez Lewandowskiego?
Barcelona zdaje się przygotowywać na życie po Lewandowskim. Według niektórych doniesień, klub planuje zastąpić Polaka światowej klasy napastnikiem po sezonie 2025-26. Problem w tym, że katalońska drużyna nadal zmaga się z ograniczeniami finansowymi – zarówno w kontekście limitu płac, jak i budżetu transferowego.
Oprócz Saudyjczyków, Lewandowski łączony jest również z kilkoma innymi klubami, w tym z tureckim duetem Galatasaray i Fenerbahçe, amerykańskim LA Galaxy, a nawet – co brzmi dość nieprawdopodobnie – z polską Jagiellonią Białystok. Ta ostatnia opcja wydaje się jednak najmniej prawdopodobna z oczywistych względów i bardziej w formie mema lub żartów.
Dla 36-letniego napastnika czas na podjęcie decyzji powoli się kurczy. Czy wybierze lukratywny kontrakt w egzotycznej lidze, czy może zdecyduje się kontynuować karierę w europejskiej piłce na najwyższym poziomie? Jedno jest pewne – gdziekolwiek trafi, będzie to jedna z najgłośniejszych transferowych saga najbliższych miesięcy.