Manchester United stoi przed poważnym dylematem dotyczącym przyszłości Luke’a Shawa. Od czasu przejęcia klubu przez INEOS, nowe władze obiecały naprawić błędy poprzedniego zarządu w kwestii kontraktów zawodników. Obrońca, który obecnie zarabia 200 tysięcy funtów tygodniowo, będzie wchodził w ostatnie 18 miesięcy umowy w nadchodzącym oknie transferowym. Czy klub powinien zaoferować mu nową umowę, czy może wyciągnąć wnioski z przeszłości?

W skrócie:
- Luke Shaw jest najdłużej służącym zawodnikiem Manchesteru United, ale jego kariera na Old Trafford była naznaczona licznymi kontuzjami
- Zmiana systemu gry pod wodzą Rubena Amorima dała Shawowi nowe życie w zespole, gdzie sprawdza się jako lewy środkowy obrońca
- Manchester United był już wcześniej „poparzony” oferowaniem nowych kontraktów zawodnikom po krótkich okresach dobrej formy
Historia kontuzji i zmarnowanych szans
Luke Shaw dołączył do Manchesteru United w 2013 roku i jest obecnie najdłużej służącym zawodnikiem w drużynie. Jego pobyt na Old Trafford trudno jednak uznać za spokojny. Straszliwe złamanie nogi we wrześniu 2015 roku zapoczątkowało wieloletnie problemy z formą i pewnością siebie. Dopiero po kilku latach udało mu się wrócić do optymalnej dyspozycji.
Ostatnie sezony również nie były dla niego łaskawe. Po opuszczeniu znacznej części sezonu 2023/24 z powodu kontuzji, Shaw zdołał wrócić do gry na Mistrzostwa Europy z reprezentacją Anglii. Jak zauważa autor oryginalnego tekstu:
„Przegapił dużą część sezonu 2023/24 z powodu kontuzji, walczył by wrócić do gry dla Anglii na Mistrzostwach Europy. Ale robiąc to, doprowadził swoje ciało do granicy możliwości, a następnie przegapił ogromną część sezonu 2024/25, co oznacza, że przez ponad rok nie zagrał dla Czerwonych Diabłów.”
To, co szczególnie niepokojące, to powtarzający się wzorzec: krótkie okresy dobrej formy, po których następują długotrwałe absencje spowodowane urazami. Przy wynagrodzeniu wynoszącym 200 tysięcy funtów tygodniowo, klub ma prawo oczekiwać większej dyspozycyjności od swojego zawodnika.
Nowe życie w systemie Amorima
Zmiana stylu gry po przyjściu Rubena Amorima zdaje się dawać Shawowi nowe możliwości. System 3-4-3 pozwolił mu odnaleźć się w roli lewego środkowego obrońcy, gdzie może lepiej wykorzystać swoje umiejętności techniczne.
„Zmiana na system 3-4-3 Amorima dała mu nowe życie, z lewym obrońcą grającym jako lewy środkowy obrońca i wykorzystującym swoje umiejętności z piłką z dużym powodzeniem.”
Pojawia się jednak pytanie, czy jest to rozwiązanie długoterminowe. Po powrocie Lisandro Martineza z kontuzji oraz przy ambicjach młodego Aydena Heavena, który walczy o miejsce w pierwszym składzie, pozycja Shawa w zespole może nie być tak pewna. Co więcej, wymagania fizyczne na pozycji wahadłowego sprawiają, że Shaw nie może już grać na tej pozycji z uwagi na swoje problemy zdrowotne.
Dodatkowo warto zauważyć, że obecny sezon to rok mistrzostw świata oraz czas, gdy zbliża się koniec kontraktu. Te dwa czynniki naturalnie zwiększają motywację każdego zawodnika:
„To również rok mundialu i zasadniczo rok kontraktowy, co daje zawodnikowi dodatkową motywację.”
Niebezpieczeństwo powtarzania starych błędów
Manchester United był już w przeszłości w podobnej sytuacji z Shawem i innymi zawodnikami. Oferowanie nowych kontraktów po krótkotrwałych przebłyskach dobrej formy często kończyło się rozczarowaniem. Jak zaznacza autor:
„Man Utd został poparzony w przeszłości, z Shawem, w tej samej sytuacji. Nowy kontrakt jest wręczany z przekonaniem, że zawodnik pokonał trudności, a następnie wraca do swoich starych nawyków.”
INEOS obiecał zmianę podejścia do polityki kontraktowej klubu. Już teraz widać pierwsze efekty – wysokoopłacanych zawodników, takich jak Marcus Rashford i Jadon Sancho, którzy nie spełniali oczekiwań, przesunięto do wyjścia. Nowe transfery sprowadzane są na rozsądnych warunkach finansowych i za adekwatne kwoty transferowe.
Przypadek Shawa będzie ważnym testem dla nowego zarządu. Czy klub ulegnie pokusie zatrzymania zawodnika, który obecnie prezentuje dobrą formę, czy też podejmie trudną, ale perspektywiczną decyzję, patrząc na jego historię kontuzji i wysokie zarobki?

